niedziela, 31 sierpnia 2014

Rozdział 29: Wiadomości

Nie wiem ile minęło odkąd opowiedziałam moim przyjaciołom ostatnie miesiące mojego życia. Wciąż milczeli, co nie powiem, szczerze mnie denerwowało i przerażało w tym samym momencie. Bo co innego miałam czuć? Zdobyłam się na coś bardzo dla mnie ważnego i w tamtym momencie czułam się jak mysz ścigana przez kota. Bez szans.
– Jesteś pewna, że Harry jest w to wszystko zamieszany? – odezwała się Elly, a ja wzruszyłam ramionami.
– Kurwa, a co za różnica? – spytał sarkastycznie Blaze, a ja niespokojnie poruszyłam się na łóżku. – Ten cały Styles od zawsze wydawał się być dziwny. Nawet jeśli nie był tym który spowodował tamten wypadek, to tak czy siak spójrz kim on jest. Synem gościa który tym wszystkim dowodzi, tak? Nie wzrusza mnie to jego udawane zainteresowanie i niech lepiej trzyma się od ciebie z daleka, Trish.
Przełknęłam gulę formującą się w moim gardle. Nie byłam pewna co powiedzieć, kiedy Elly i Blaze zaczęli rozprawiać nad tą całą sytuacją.
Dla Blaze’a oczywiste było, że od początku powinnam trzymać się od tej całej grupy z daleka i nie dać się ‘okręcić wokół palca’. Według niego najlepszym rozwiązaniem byłoby zwyczajne zapomnienie i brak jakiejkolwiek próby rozmowy. Kwesta ojca, była dla niego bardziej skomplikowana.
Elly zamiast tego patrzyła na drugą stronę Harry’ego i z góry założyła, że najlepiej będzie kiedy z nim porozmawiam. Tak samo jak z moim tatą. Powinnam to wyjaśnić teraz, zwłaszcza biorąc pod uwagę groźbę Nicholasa.
Oboje zaczęli lekko się wykłócać, kiedy ja siedziałam i wchłaniałam ich słowa. Niektóre były jak ciosy poniżej pasa, kiedy Blaze rozprawiał nad moją głupotą, a Elly nad pochopnością. Jednak byłam pewna, że na to zasłużyłam. W połowie była to całkowicie moja wina. To ja chciałam pojechać z nimi do Nicholasa, gdybym tego nie zrobiła, zapewne teraz już dawno zapomniałabym o Harrym i jego paczce. Z drugiej strony dzięki niemu nauczyłam się wielu rzeczy i czułam się chciana i potrzebna.
– Dzwonił do ciebie? – spytała Elly, wyrywając mnie z rozmyśleń. Ponownie wzruszyłam ramionami.
– Wyłączyłam telefon pierwszego wieczora tutaj.
Elly wydała z siebie westchnienie politowania.
– Włącz go. – nakazała, a ja posłusznie wyjęłam telefon z szafki nocnej. – Zobaczymy jak zareagował na twoje zniknięcie.
Blaze siedział cicho, wpatrzony w pościel, a ja żałowałam, że wyłączyłam się całkowicie i nie wysłuchałam końca ich kłótni.
Przytrzymałam przycisk włączenia telefonu, a ten gdy to zrobił od razu zaczął wibrować w mojej dłoni. Wyświetliło mi się ponad pięćdziesiąt nieodebranych połączeń i około trzydziestu wiadomości.
Przełknęłam ślinę i widząc zachęcające spojrzenie Elly zaczęłam sprawdzać rejestr połączeń.
Dziesięć z nieodebranych było od mojego ojca, reszta należała do Harry’ego, prócz dwóch od nieznanego numeru.
Otworzyłam folder z wiadomościami. Wszystkie należały do Harry’ego.

05.07 18:34
Wszystko w porządku? Czemu nie odbierasz?

05.07 18:41
Trish, martwię się oddzwoń.

06.07 11:24
Kurwa Trish, gdzie jesteś?!
06.07 15:11
Jeśli się nie odezwiesz przyjadę do ciebie.

06.07 16:00
Ja pierdole, czemu nie ma cię w domu?

07.07 10:13
Trish, odbierz ten pieprzony telefon!

07.07 10:15
Naprawdę mam złe przeczucia, co się dzieje?

08.07 5:10
Nie ma cię w domu, Nicholas jest czysty, więc gdzie jesteś?

08.07 6:00
Jak tylko to odczytasz zadzwoń, proszę.

Wszystkie wiadomości miały podobne znaczenie, a gdy czytałam każdą po kolei moje serce przyspieszało bicia. Zablokowałam ekran, nie chcąc czytać dalej, bo po prostu wiedziałam, że zapewne zaczęłabym świrować.
Martwił się o mnie, a ja chciałam dać mu znak, że żyję i nie musi się o mnie martwić, a jednocześnie wygarnąć mu wszystko co się we mnie kotłuje i utrzymać odpowiedzi na ciążące pytania.
– I co? – o dziwo zapytał Blaze, wskazując na mój telefon.
– Pisał kilka razy i dzwonił. – powiedziałam cicho, a gdy miał się odezwać przerwały mu wibracje mojego telefonu.
Na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcia Harry’ego, które zrobiłam mu jakiś czas temu, gdy spał. Moje serce zabiło szybciej, a ja spojrzałam na Elly nie wiedząc co robić. Tak bardzo jak chciałam odebrać, tak miałam ochotę rozbić telefon o ścianę.
Elly przygryzła wargę, a zanim mogłam cokolwiek zrobić telefon zamilkł. Zamknęłam oczy, chcąc się uspokoić i nie robić z tego wielkiego problemu.
– Dobra, wiesz co? – zaczęła Elly, pewnym siebie głosem – Jak dla mnie powinnaś po prostu spróbować żyć normalnie. Wiem, że jest ci ciężko, ale siedzenie tak i zastanawianie się czy odebrać następne połączenie nic nie da.
Posłała mi poważne spojrzenie, jednak po chwili uśmiechnęła się ciepło. Miała rację.
Chwilę później Elly opuściła dom Blaze’a gnając do pracy, a ja powiedziałam sobie, że jutro również wracam do knajpy na swoją zmianę. Przerażała mnie jedynie myśl spotkania Lily, Harry’ego czy Nialla którzy byli dość częstymi klientami Etny. Odrzuciłam od siebie tę myśl.
Spojrzałam na siedzącego obok mnie chłopaka, który wciąż milczał.
– Jesteś na mnie zły. – powiedziałam z przekonaniem, a on przeniósł spojrzenie na mnie.
– Tak. – odpowiedział zimnym tonem, a mnie przeszył dreszcz. – Nie rozumiem, czemu do cholery nie powiedziałaś mi tego od razu.
Zagryzłam wargę tak mocno, że mnie zapiekła.
– Po prostu… – zaczęłam, jednak mi przerwał.
– Po prostu mi nie ufasz. – zaśmiał się sarkastycznie, odwracając wzrok.
– Nie, to nie tak! – zaprzeczyłam od razu, przysuwając się do niego. – Nie powiedziałam nikomu, bo zwyczajnie się bałam!
Blaze westchnął, otulając mnie ramieniem. Oparłam czoło o jego klatkę piersiową, mrucząc ciche ‘przepraszam’.
Siedzieliśmy tak chwilę, a ja dziękowałam po raz setny za to, że go mam. To on pomógł mi przez ostatnie lata pozbierać się i wrócić do normalności. Było mi wstyd, że oddaliłam się od niego, będąc zajętą Harrym. Nie powinnam była.

Jakiś czas później  Blaze wyszedł, będąc wołanym przez swoją mamę, a ja znowu zostałam sama.
Pogrążyłam się w natłoku myśli, chcąc choć trochę rozeznać się w tym wszystkim. Jednak nie zależnie od tego, jak bardzo się starałam mętlik wciąż gościł w mojej głowie.
Nie zastanawiając się nad niczym chwyciłam swój telefon i odblokowałam go, czytając do końca wszystkie wiadomości od Harry’ego. To wcale nie pomogło, a wręcz przeciwnie.
Zorientowałam się nagle, że mam jedną, nagraną na poczcie głosowej wiadomość, sprzed godziny. Wystukałam odpowiedni numer, przykładając telefon do ucha, a już po chwili usłyszałam znajomy głos Stylesa.
Trish? Jeśli słuchasz teraz tego to wiedz, że się kurwa martwię. Nie wiem co się stało, ale jeśli coś zrobiłem to proszę cię powiedz mi o tym! Nienawidzę tej cholernej ciszy z twojej strony. Po prostu porozmawiaj ze mną, tak jak ja rozmawiałem z tobą. – nastąpiła chwila ciszy i mogłam usłyszeć jego westchnięcie – Tęsknie za tobą.

Oj oj oj oj oooooj! ;o
Wiec, co sądzicie o rozdziale? ;) Piszcie swoje teorie bo naprawdę miło mi się czyta to co według was stanie się dalej. Szczera opinia to dobra opinia !
Rok szkolny się zaczyna, a ja kiedy dostane jutro swój plan zajęć to wyznaczę dni w  których będą publikowane nowe rozdziały ;)
TOTALNA ZAŁAMKA BO JUTRO SZKOŁA! STUDENCI NIECH SIĘ CIESZĄ, JEŚLI ZACZYNAJĄ W PAŹDZIERNIKU!
Chcę uciec od tego koszmaru zwanego szkołą, zbierzmy się i zróbmy masową ucieczkę! Haha! Miejmy gdzieś nauczycieli!
Nie no żartuję, bo jeszcze mnie o coś oskarżą..

Kocham Was i dziękuję za to, że czytacie xx

16 komentarzy:

  1. Eej ja płacze
    Czemu kurwa
    Ja zawsze rycze
    Serio
    To jest takie lahsgjsgshsgsj

    Co do ucieczki
    To to samo proponowałam na tt hahah
    Jestem jak najbardziej za xD
    @Faza_Bo_Hazza

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG boski
    Kocham cię♥♥♥
    U mnie też załamka bo jutro szkoła
    Życzę ci powodzenia w szkole
    Pozdrawiam♥♥♥♥♥♥♥
    Karo

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity rozdzial !!Tez nie chce isc do szkoly :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział *-* czekam na next xd + też nie chce do szkoly :c

    OdpowiedzUsuń
  5. Harry się o nią martwi . Och .
    I jeszcze tęskni .
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powinna z nim porozmawiać i poznać jego punkt widzenia. Powinna stanąć i powiedzieć mu, że chce znać całą prawdę, bez żadnego grama kłamstw, a jeśli nie to odejdzie.
    Czekam na kolejny :-)
    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  7. OOo słodki jest Harry. Cudny rozdział:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm... Rozdział troszeczkę krótki, ale wybaczam, bo, mimo że wracamy do szkoły, to ja jakoś dzisiaj mam dobry humor. Może to, dlatego że mam jutro na 8.55? Ale 10 godzin polskiego, w tym godzina warsztatów dziennikarskich to masakra - pieprzona druga liceum (wybacz mi język).

    Powiem szczerzę, że ani trochę nie jestem zaskoczona reakcją Hazzy - to całkowicie normalne, że się o nią martwił, w końcu dopiero dzień wcześniej Nick zagroził Trish, że ją porwie/zabije/skrzywdzi/cokolwiek innego. Ale byłam w szoku kiedy przeczytałam "tęsknię za tobą". Normalnie zrobiłam fangirling życia. :D Nie spodziewałam się, że jej to powie. Haha, jak na to zareagowałam tak emocjonalnie, to co ja zrobię, jak jej powie, że ją kocha? OMG - w sumie, nawet nie wiem czy kiedykolwiek jej to powie -_-

    Dzisiaj się nie rozpisuję aż tak bardzo, ale szczerze powiedziawszy, to czekam na to, jak rozwinie się ta akcja pomiędzy Trish i Harry'm. Chciałabym, żeby byli razem-razem i żeby się okazało, że to jednak nie on spowodował ten wypadek. No i nie mogę się doczekać, aż Trish pozna Stylesa Seniora - to będzie mega-giga-epickie (ale gimbusiarskie słownictwo, Happily, ogarnij się, jesteś pisarką!).

    No i życzę Ci powodzenia w szkole, oczywiście :) Trzymaj się cieplutko, ucz się pilnie, ale nie zapominaj o blogu :3
    Luv ya, Happily <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlaczego ja rycze?
    Jeju ona powinna z nim porozmawiac eww
    Kocham to ff, czekam na next
    Powodzenia w szkole

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże czemu musisz nas tak katować i kończyć w takich momentach?

    OdpowiedzUsuń
  11. wiesz co?! nie lubie ciebie ! a wiesz dlaczego? bo konczysz w takich momentach :( jak mozesz, teraz mnie ciekawosc zzera,
    a tak na serio to uwielbiam a wiesz dlaczego? bo piszesz takie cudowne ff *=* masz talent tylko prosze cie nie koncz w takich momentach
    czekam na cd i pozdrawiam :*
    zycze weny

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział świetny i nie wiem jak to się stało że byłam do tyłu o 3 rozdziały :)
    I życzę wytrwałości w tych pierwszych dniach powrotu do szkoły ja akurat jestem szczęściarą i mam jeszcze miesiąc :)
    @SexyKociak_xo

    OdpowiedzUsuń
  13. z jednej strony dobrze że im o wszystkim powiedziała, tylko że teraz nigdy nie zaakceptują Harry'ego nawet jeśli nie będzie w to zamieszany :c
    no przynajmniej Blaze :x
    czekam na next i mam nadzieję że wszystko sb wytłumaczą : )
    @foreveralonexx3

    OdpowiedzUsuń
  14. niby dobrze, że opowiedziała im wszystko... ale oni i tak tego nie przeżyli... w 100 procentach nie zrozumieją jej....

    OdpowiedzUsuń